wtorek, 9 kwietnia 2013

Anatomy of Change !

O moim sceptycznym podejściu do marek odzieżowych i brandów, można by napisać opowiadanie czy książkę. Często zdarza się tak, gdzie  na początku jestem sceptyczny wobec danego projektanta czy brandu, następnie dochodzi do okresu, w którym  przyglądam się w pozycji " cichego oglądacza" ów  dziełom, boom i wtedy zaczyna się moja miłość do danych ubrań, ludzi, rzeczy czy pewnego stylu bycia. Owszem, zdarzają się takie brandy, projektanci, artyści czy rzeczy, które jednak nie zawsze i chyba już nie podbiją mojego skromnego serduszka.

Dziś oto, siedząc w kuchni mojego wynajętego mieszkania upajam się stylem angielskiego chłopca z lat
 '20 i '30 !

Podbito po raz kolejny moje serce. Czym ? Wzorami, pomysłem, anatomy of change, rozwiązaniami technicznymi  stonowaną kolorystyką i przede wszystkim - czego brakuje wielu zdolnym (?) - klimatem projektów.
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz